Objęcie nowej roli w digitalu – niezależnie od tego, czy jesteś Head of Digital, CTO, Digital Project Leadem, czy dopiero kształtujesz swoją pozycję w organizacji – to moment wyjątkowy. Ekscytujący? Z pewnością. Ale też pełen presji, oczekiwań i cichych testów, które nie są zapisane w żadnym briefie onboardingowym.

Zespół przygląda Ci się z uwagą. Partnerzy wewnętrzni – czyli interesariusze – czekają na szybkie efekty. Zarząd myśli w kategoriach ROI, a Ty masz jednocześnie ogarnąć bieżące działania i zaprojektować przyszłość.

Zrób szybkie usprawnienie, które każdy zauważy

Nic nie buduje zaufania zespołu szybciej niż trafione rozwiązanie realnego, odczuwalnego problemu. W świecie digitalu, gdzie codzienność często wygląda jak wieczny multitasking, takie mikro-usprawnienia mają ogromną moc.
Nie musisz zaczynać od wielkich strategii czy roadmap. Zacznij od „quick winów”: takich działań, które natychmiast poprawiają komfort pracy zespołu. To może być:

• uporządkowanie backlogu, który przez miesiące był zbiorowiskiem nieaktualnych zadań;
• zamiana trzech spotkań tygodniowo na jedno konkretne, które daje zespołowi czas i przestrzeń do pracy głębokiej;
• wdrożenie dashboardu z jasnym widokiem statusów projektów – zamiast niekończących się aktualizacji na Slacku.

Takie działania wysyłają prosty, ale bardzo czytelny sygnał: „Słucham was. Rozumiem wasze realia. I działam".
Zespół zauważy to od razu. Nawet drobna zmiana – jeśli dobrze osadzona w kontekście – potrafi całkowicie odmienić dynamikę wewnętrzną. Co ważne, nie chodzi o rewolucję, ale o mądrą obserwację i celne decyzje. To one budują fundament do większych transformacji w kolejnym etapie Twojej pracy.

Publicznie doceniaj kompetencje – zanim zaczniesz zmieniać układ sił

Autorytet nie pochodzi z tytułu na wizytówce. Pochodzi z tego, jak traktujesz ludzi – i co wybierasz, by podkreślać jako lider.

Zaskakująco skutecznym sposobem na zbudowanie autentycznego szacunku w zespole jest... docenienie tych, którzy naprawdę niosą firmę. Może to być starszy developer, który zawsze dowozi projekty na czas, ale nie wychyla się na spotkaniach. Może to być junior, który myśli jak product owner. Może to być PM-ka, która nie traci zimnej krwi w środku sprintu, gdy coś się sypie.

Nie czekaj z tym do ewaluacji kwartalnej. Powiedz to głośno. Na stand-upie. W wewnętrznym mailu. Na spotkaniu z zarządem. Pokaż zespołowi, że masz radar na wartość – i potrafisz ją nazwać. 

To, jak jako lider mówisz o ludziach, tworzy kulturę. A kultura to coś, co działa za Ciebie – lub przeciwko Tobie – każdego dnia. Publiczne uznanie to nie słodycze i komplementy. To narzędzie zarządzania, które potrafi zmienić postrzeganie Twojej roli w zespole szybciej niż jakakolwiek reorganizacja.

Co więcej, taki gest często rozbraja początkowy opór wobec zmian. Pokazuje, że nie jesteś „tym z zewnątrz, który przyszedł robić porządek”, ale liderem, który widzi i docenia potencjał. To bezcenna przewaga.

Zamiast narzucać cele – zaproponuj wspólne ich tworzenie

Wielu nowych liderów wpada w pułapkę „gotowych odpowiedzi”. Wchodzą do zespołu z prezentacją, planem, KPI i mapą drogową. Tyle że zespół… jeszcze ich nie zna. Nie ufa im. A często – po prostu myśli inaczej.

Dlatego jedną z najskuteczniejszych strategii, jakie możesz przyjąć na starcie, jest wspólne ustalenie mapy priorytetów. To wcale nie oznacza oddania sterów. Oznacza włączenie ludzi w proces myślenia – i danie im przestrzeni do realnego wpływu.

Zorganizuj warsztat (online lub offline), załóż wspólny Miro-board, zadaj kilka prostych pytań:

• „Co dzisiaj najbardziej utrudnia nam efektywną pracę?”
• „Który proces wymaga naszej natychmiastowej uwagi?”
• „Gdybyś mógł/mogła zmienić jedną rzecz – co by to było?”

Nawet jeśli finalna decyzja będzie należeć do Ciebie – ten proces zmieni optykę zespołu. Zmniejszy opór. Zbuduje poczucie wspólnoty. I sprawi, że nawet trudne zmiany będą odbierane jako coś, co powstało „wspólnie”, a nie zostało narzucone z góry.

Transparentność + partycypacja = zaufanie. A zaufanie to waluta, której będziesz potrzebować każdego dnia.

Podsumowanie: Nie musisz być perfekcyjny. Musisz być odważny i świadomy

Pierwsze tygodnie na nowym stanowisku to nie czas na pokazówkę. To czas na uważność, konkret i relacje. Jeśli podejmiesz kilka przemyślanych, dobrze osadzonych działań, które naprawdę poprawiają codzienność zespołu – Twoja pozycja lidera zbuduje się naturalnie.

Nie musisz mieć wszystkich odpowiedzi. Ale musisz umieć zadawać trafne pytania i szybko eliminować zbędne frikcje.

W Consulting Magnuso pomagamy liderom digital w stawianiu właśnie tych pierwszych kroków: przemyślanych, strategicznych, ale zarazem ludzkich. Bo prawdziwe przywództwo nie zaczyna się od kontroli – tylko od zrozumienia.

A jeśli chcesz wiedzieć, czego unikać na starcie?
Umów się na konsultację!